wtorek, 27 listopada 2012

Pusta linia kontaktu nie wypełnia przestrzeni uczuć




Przywitałeś mnie
Wreszcie
Po tygodniu milczenia, jak głaz na pustkowiu
Tylko, że nie jesteś na nim
Świadczy o tym chociażby moja cicha obecność
Proszę nie mów nic więcej
Pusta linia kontaktu nie wypełnia przestrzeni uczuć
Skoro nic nie robisz
Odpycham to od siebie
Nie chcę więcej plątać
Nie chcę żeby bolało
Żeby ciebie bolało
Już patrząc na to łzy napływają
Dam radę
Muszę
Właściwie czy da się to zamknąć?
Tą już sporo uchyloną szparkę uczucia
Jak jest z twojej stron, co myślisz sobie?
Przepraszam, nie będę dłużej czekać
Nie jesteś jedyny
ale.. chyba nie jestem w stanie powiedzieć ci tego w twarz
Bo cię kocham, tylko



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz