wtorek, 6 listopada 2012





Największe chwile zwątpienia, przygnębienia i smutku przychodzą 

wieczorem, nocą,
po cichu wkradają się.
Nie omijają nawet najbardziej skamieniałych serc.
Im człowiek jest bardziej otwarty na emocje, tym mogą mieć większą moc.
Co dzisiaj poszło nie tak, że łzy same kapią po policzkach, 
może to nie wina dzisiaj, tylko całego zbioru dni ,
które też kiedyś były dzisiaj...
Kocha, nie kocha, błędne informacje.
Myśli, czuje, pamięta.
Co przyniesie jutro. Będzie lepsze...
A może będzie tylko marną podróbką każdego 'dzisiaj'.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz